Skontaktuj się z nami

Przejdź do treści

Coraz bliżej święta!

Czy można sprawić sobie prezent gwiazdkowy? Można pod warunkiem, że jest to kurs brydża! W tym tygodniu odbyły się pierwsze zajęcia kursu „Od 2 do A”. Co prawda Mariah Carey jeszcze nie leciała w tle podczas zajęć, ale nie można tego wykluczyć jeśli świąteczna magia nas poniesie!

Pierwsze zajęcia zawsze wiążą się z pewnym stresem. Kiedy to ja ostatnio trzymałem karty w dłoni? Czy na pewno dam sobie radę? I każdy dał sobie radę śpiewająco – poznaliśmy nazwy kolorów, jak właściwie wygląda rozdanie i czym jest lewa.

Każdy był dziadkiem (niezależnie od tego czy już ma wnuki czy nie) i na pewno zdarzyło mu się wykonać robotę za dwóch będąc rozgrywającym. Nie zawsze jednak mamy te przyjemne zadania i czasem trzeba poprzeszkadzać tej drugiej parze – najlepiej jakby tylko nam się udawało wszystko wygrywać!

Powoli trenujemy już dwie najtrudniejsze rzeczy z pierwszych zajęć. Wcale nie chodzi o zasady! Bo na początku najwięcej problemów sprawiają działania manualne. Tasowanie kart pod koniec zajęć niektórym wychodziło świetnie, a innym bardzo dobrze. Jednak najtrudniejsze było trzymanie kart w lewej ręce, zwłaszcza tym, którym nie przychodziło to naturalnie. Ale czemu akurat trzymamy karty w lewej ręce wyjaśni się w przyszłym tygodniu. Będziemy zajmować się licytowaniem, poznamy pewne zasady, które nią rządzą i będziemy obsługiwać sprzęty każdego brydżysty!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *