Skontaktuj się z nami

Przejdź do treści

Jaka jest druga połowa sukcesu?

W zeszłym tygodniu uczyliśmy się licytować. Nie zawsze jest to zadanie łatwe – optymalny kontrakt nie musi czekać tuż za rogiem. Ale każdy kontrakt jaki wylicytujemy chcemy wygrać. I odpowiedni trening rozgrywki to druga połowa sukcesu!

Rozgrywka to aspekt bardzo indywidualny. Dodatkowo można go trenować we własnym zakresie i nie jesteśmy w żaden sposób zależni od partnera. Podróż autobusem do pracy lub przerwa na kawę – wszystko się nada! Jak to trenować jeszcze dowiemy się na zajęciach tymczasem trzeba od czegoś zacząć. A najlepiej zacząć od rzeczy prostych, które są bardzo przydatne. Tak też zrobiliśmy na zajęciach.

Każdy rozgrywający korzysta z dwóch rzeczy – wyrabiania koloru i przebijania (o ile są atuty). I są to kluczowe umiejętności. Wszystko, co jeszcze kiedyś poznasz na temat rozgrywki będzie dotyczyło właśnie tego. Do wyrabiania przydaje się pojęcie pewnej lewy, żeby było wiadomo jak dużo brakuje do wygrania kontraktu. Nie obyło się bez mądrości. Jest takie powiedzenie – „Jak mawiał święty Igór, figur na figur”. Nie boimy się figur tracić – trzeba starać się dobrze korzystać z blotek i na nie brać lewy – mamy ich przecież 2 razy więcej!

Podczas zajęć trenowaliśmy rozgrywkę na 8 specjalnie przygotowanych rozdaniach. Dzięki temu mogliśmy sprawdzić w praktyce poznane sposoby rozgrywki i zobaczyć, czy one sprawdzają się przy zielonym stoliku. Problemy były zróżnicowane i każdy mógł na własnej skórze poczuć, że poza prostymi zadaniami trafiają się też trudniejsze. I dobrze!

W przyszłym tygodniu będziemy uczyć jak przeszkadzać w osiągnięciu sukcesu jakim jest wygranie kontraktu. Będziemy zajmować się wistem, czyli wyborem odpowiedniego koloru i odpowiedniej karty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *