Skontaktuj się z nami

Przejdź do treści

Trening czyni mistrza

Podczas zajęć poznajemy sporo nowych rzeczy. I to nie tylko dlatego, że przed grą jest wykład. Często podczas gry natrafiamy na rozdanie, które zmusza do myślenia i skłania do refleksji. Czasem spotykamy coś, co dobrze znamy, ale użyte w sposób dla nas zaskakujący. Rozdania były ciekawe: kontrakty z kontrą, niekorzystne podziały i wykorzystane konwencje. Były też szlemiki, co pozwoliło nam sprawdzić znajomość blackwooda.

Na wykładzie wróciliśmy sobie do konwencji „Czwarty kolor”. Kojarzy nam się, ze sztucznym pytaniem o zatrzymanie, ale służy też do innych celów:
Możemy dowiedzieć się więcej o składzie partnera, co często nam się przydaje
Możemy poszukać najlepszej końcówki nie posiadając 8 atutów (najchętniej w kolor starszy)
Możemy pokazać mu, że mamy bardzo dobrą kartę z fitem w jego kolorze, a chcieliśmy tylko sforsować licytację

Forsowanie licytacji to na początku nauki zagadnienie dosyć trudne – jak sprawić, że partner nam nie spasuje? Mamy dużo punktów i dobrze o tym wiemy, ale głównie dlatego, że widzimy naszą kartę. A partner nie! Sforsowanie partnera pomaga nam dokładniej licytować, a w miarę upływu czasu będziemy mieli coraz więcej narzędzi, których możemy użyć. Jedną z pierwszych konwencji jest właśnie „czwartych kolor”.

Pierwsze miejsce w turnieju zajęli Marta i Andrzej. Na drugim miejscu skończyły Sofia i Gosia. Trzecie miejsce podzieliły między sobą 2 pary: Dorota i Janek oraz Jola i Magda. Wyniki turnieju można znaleźć tutaj. Aktualną klasyfikacją długofalową znajdziesz pod tym linkiem.