Skontaktuj się z nami

Przejdź do treści

Pierwszy finał tej jesieni i od razu jaki udany!

Pierwszy powakacyjny kurs „Od dwójki do Asa” rozpoczął się latem jednak finałowe rozstrzygnięcia przypadły na początek jesieni. Po czterech zajęciach, na których poznaliśmy podstawy licytacji, rozgrywki i wistu mieliśmy możliwość sprawdzenia naszej wiedzy podczas turnieju. Gdy myślimy o turnieju to pierwsze przychodzi nam do głowy rywalizacja i emocje. I bardzo dobrze! Emocje przyjmujemy tylko pozytywne, a rywalizacja nastraja nas do lepszej gry. Za zwycięstwo wręczaliśmy taki piękny puchar:

Puchar za pierwsze miejsce w turnieju finałowym

Za miejsce drugie i trzecie także były przewidziane puchary i wszystkie 3 razem prezentowały się zjawiskowo!

Nagrody w turnieju finałowym

Na turniej przyszło 17 osób, co skutkowało dwiema rzeczami: w turnieju była pauza (runda przerwy) oraz ktoś miał szansę zagrać z prowadzącym. Pary losowaliśmy i akurat Dominice trafił się Grześ. Patrząc jakie kontrakty grali mogę śmiało powiedzieć, że emocji było dużo i naprawdę niewiele zabrakło do dobrego wyniku! Wydaje mi się, że wszystkie rozdania zostały przez nich omówione i jest to jedna z zalet gry z prowadzącym.

Udało nam się zagrać 11 rozdań w turnieju, więc jak na pierwszy turniej to bardzo dobry wynik! Szczególne wyróżnienie zawsze należy się czwartemu miejscu (jedno z moich ulubionych), które zajęły Kasia z Ewą. Do podium zabrakło im niewiele, a tam był już trochę ścisk między miejscem drugim a trzecim. Na trzecim miejscu turniej skończyły Marzanna z Anią.

Zdobywczynie trzeciego miejsca – Marzanna i Ania

Drugie miejsce zajęły Iza z Moniką. Dziewczynom udało się zagrać szlemika w jednym z rozdań, dzięki czemu zapisały duży zysk.

To jest rozdanie, w którym dziewczyny zagrały szlemika. Czy można było grać jakiś inny kontrakt? Jeśli tak, to jaki i czy wiesz jak go wygrać?

Zdobywczynie drugiego miejsca – Iza i Monika

Pierwsze miejsce z dosyć sporą przewagą zdobyli Kasia z Tomkiem. Oni mieli bardzo trudny stolik, bo ciągle słyszeli jak opowiadam różne historie i podpatrzyłem ich jak podsłuchiwali. Widać muszą mieć bardzo podzielną uwagę. Dopiero pod koniec turnieju udało im się złowić sporo grubych ryb, dzięki czemu wywindowało ich to na wysokie pierwsze miejsce.

Zwycięzcy turnieju – Kasia i Tomek

Na koniec turnieju zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Na twarzy widać uśmiechy i mam nadzieję, że spotkamy się w takim samym składzie za tydzień na kontynuacji!

Wyniki z turnieju można znaleźć tutaj. Jeżeli spodobał Ci się turniej, masz głód gry i istnieje ewentualność, że nie wytrzymasz do przyszłego wtorku to zapraszam na „Początek sezonu” – turniej, który odbędzie się w piątek 07.10.