Skontaktuj się z nami

Przejdź do treści

naukabrydza

Proszę zapalić światło

Gra w obronie jest jednym z trudniejszych elementów brydża. Dzieje się tak, że musimy mieć z partnerem pewne własne ustalenia, które pozwolą się zorientować jakie on ma karty. Znamy swoje zasady wistowania i dzięki temu już możemy coś wywnioskować. Znamy już jakieś zrzutki, które też pozwalają się zorientować czegoś o kolorach. Ale na dzisiejszych zajęciach dostaliśmy poważną zmianę. A to wszystko dzięki temu panu (prawdopodobnie):

Czytaj dalej »Proszę zapalić światło

Wiem już jaki gram kontrakt, ale jak go wygrać?

Po skończonej licytacji zaczyna się rozgrywka. Jej zasady są specyficzne – jedna osoba gra za dwie, a ta druga osoba z pary sobie odpoczywa. Z tego powodu jest bardzo indywidualna. Każdy może dany kontrakt rozgrywać inaczej i nie musimy tutaj z nikim współpracować. Właśnie tym zajmowaliśmy się na trzecich zajęciach z kursu „Od dwójki do Asa”.

Czytaj dalej »Wiem już jaki gram kontrakt, ale jak go wygrać?

Jak wygląda licytacja i co w niej robić?

Drugie zajęcia z kursu „Od dwójki do asa” zapoznały nas z licytacją. Jest to element każdego rozdania i jedna z najważniejszych rzeczy do nauki! Dzięki niej razem z partnerem ustalamy kontrakt, czyli ile lew musi wziąć i w jaki kolor gramy. Licytacja to również sposób przekazywania informacji za pomocą karteczek i jest bardzo ważny aspekt brydża. Skąd partner ma wiedzieć, że mamy pięć pików zamiast 6 trefli? Do tego służy nam system licytacyjny – zbiór ustaleń z partnerem, co znaczą poszczególne odzywki.

Czytaj dalej »Jak wygląda licytacja i co w niej robić?

6 czy 16? To wszystko jedno

Na ostatnich zajęciach grupy Rekontra pracowaliśmy nad negatem. Jest to całkiem pożyteczna odzywka, które nie tylko może pokazać słabą kartę, ale również spełnia inne zadania. Odciąża w licytacji odzywkę 1BA, ułatwia licytację z kolorami młodszymi a czasami pozwala pokazać bardzo silne karty. Najważniejsze w nim jest to, żeby na niego nie spasować. Często posiadanie przez parę małej ilości punktów sprawia, że boimy się rozgrywać. W brydżu robrowym takie rozumowanie może być słuszne. Na szczęście brydż sportowy jest bardziej sprawiedliwy – każdy będzie grał to samo rozdanie i naszym zadaniem jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku z naszymi kartami. Lepiej jest przegrać jakiś kontrakt jeżeli uzyskany zapis będzie większy od kontraktu przeciwnika na innym stole.

Czytaj dalej »6 czy 16? To wszystko jedno